Bezglutenowy chleb nie zawierający glutenu
Dzisiaj witamy w naszych skromnych progach chleb bezglutenowy. Każdy bezglutenowiec dosłownie marzy o tym aby zjeść coś co przypomina pyszny chleb wypełniony po brzegi glutenem. No ale nie może, więc musi mu wystarczyć bezglutenowy, okrojony odpowiednik. Jeśli więc łasisz się na tenże bezglutenowy wytwór, przeczytaj przepis poniżej i zrób sobie dobrze pysznym chlebem.
Aha, parę słów o chlebach ze sklepów. Tak, można kupić sklepowy chleb bezglutenowy. Ale widzieliście ile takie chleby kosztują? Jezus Maria, nie starczy nam miesięcznej wypłaty na jeden bochenek! Za takie pieniądze można wypełnić cały szpital sprzętem albo wybudować dziesięć żłobków. Dlatego postanowiliśmy nie korzystać z gotowych supermarketowych produktów i zrobić wypieki samemu, z naszych własnych zbóż, zasianych na naszym własnym polu, koszonych naszym własnym kombajnem. No dobrze, trochę podkoloryzowaliśmy. Tak naprawdę półprodukty kupiliśmy w sklepie. Ale za to wykonanie jest w 100% nasze. Zapraszamy do lektury przepisu.
Na początku składniki:
- kilo mąki ziemniaczanej
- litr mleka lub innego płynu zdatnego do spożycia
- pół szklanki wody
- łyżka cukru
- 2 łyżeczki soli
- drożdże, tak z 50 g (najlepiej instant, te zwykłe zostaw dla babci)
- ulubione orzechy, nasiona, bakalie, błonnik itp. aby chleb był ciekawszy i zdrowszy
Ok to jedziemy z chlebem:
Bierzemy garnek, dodajemy mleko lub inny płyn. Cukier również. I drożdże. Łączymy i machamy łyżką w środku.
Bierzemy miskę i dodajemy do niej resztę składników (tych sypkich). Wlewamy masę z garnka do miski. Mieszamy wiertarką albo mikserem i patrzymy jak gęstnieje.
Zostawiamy w ciepłym miejscu żeby wystygło i rosło. Czekamy godzinę.
Przekładamy do formy do chleba na 20 minut. Piekarnik na 250 stopni. Pieczemy tak godzinę trzydzieści do dwóch godzin.
Studzimy aż ostygnie i potem dopiero kroimy.
To wszystko. Miłego jedzenia.
W pełni zgadzam się z autorem. Mój siostrzeniec nie może jeść glutenu i przygotuję mu chleb jak mnie odwiedzi w wakacje. Dzięki za przepis
To jest niepokojące bo coraz więcej dzieci rodzi się z tą alergią.